Ambasador Chin w Paryżu Lu Shaye w wywiadzie dla francuskiej telewizji stwierdził, że suwerenność państw powstałych po rozpadzie Związku Radzieckiego, takich jak Ukraina, de facto nie ma umocowania w prawie międzynarodowym.
Litwa protestuje przeciw słowom chińskiego ambasadora we Francji. Dzisiaj MSZ tego kraju wezwało chargé d’affaires chińskiej ambasady w Wilnie i podkreśliło, że trzy kraje bałtyckie były nielegalnie okupowane przez Związek Radziecki.
Również władze Mołdawii zareagowały na wypowiedź chińskiego dyplomaty. W oświadczeniu wydanym przez mołdawskie MSZ stwierdzono, że słowa ambasadora Chin we Francji są nie do przyjęcia.
Kraje bałtyckie zażądały od władz w Pekinie wyjaśnień w tej sprawie. Rzeczniczka chińskiego MSZ oświadczyła, że władze w Pekinie szanują niepodległość krajów, które powstały po rozpadzie Związku Radzieckiego.
/IAR/RadioRAMPA/