Dokładnie dwa tygodnie temu, po raz pierwszy spotkałam się z Martą Jakubaszek – trenerem personalnym. Nie mogłam zrobić jednej pompki (takiej zwykłej), a wczoraj? Proszę! Z 10 pompek – co prawda, tylko do połowy ręce zgięte, ale sukcesem jest, że się nie załamałam (psychicznie i fizycznie!). Za nami cztery treningi i kilka moich sesji cardio.
Co trzeba robić aby utrzymać motywację? Po pierwsze, słuchać Marty – świetnie potrafi zmotywować, szczególnie kiedy w dzień, w który się nie spotykamy, dostajesz SMS: “Ile dzisiaj przebiegłaś?” i wtedy wiesz, że choćby nie wiem co, cardio musisz zrobić 😀
Druga rzecz, mierzyć progres. W związku z tym, robię coś co nie łatwo przychodzi, ale uwaga, MOJE CIAŁO W LICZBACH:
Waga: 143 lbs
Wymiary:
Biodra: 41 cali
Talia: 29 cali
Biust: 35 cali
Obwód uda, nad kolanem: 21 cali
Obwód uda, przy samym ciele: 25 cali
Obwód ramienia: 11 cali
i najważniejsze, BODY FAT czyli ilość tkanki tłuszczowej, 25% (masakra) – Marta powiedziała, że na pewno tę ilość tkanki tłuszczowej musimy obniżyć. I tutaj ważna sprawa – waga jest ważna, ale ważniejsze są wymiary i ilość tłuszczu właśnie – to te numery chcemy obniżyć najbardziej, wagę tłuszczu, chcemy zastąpić wagą mięśniową.
Może zmieni to życie nie wielu osób, ale jak transparencja to transparencja 😀 Tym bardziej, że spotkałam kilkoro z Was podczas niedzielnego festiwalu na Staten Island, który prowadziłam (było 3 tysiące osób – whoaaaah) – i dziewczyny podchodziły, mówiły, że kibicują i czekają na rozwój wydarzeń (mam nadzieję pozytywny). W związku z tym, mierzymy efekty razem.
Jeszcze nie schudłam jako tako dużo, ale widzę już po moim ciele, że jest inne – bardziej wytrzymałe i na pewno nieco silniejsze. Teraz, kiedy już do porządku doszłam z treningami i bieganiem, czas wziąć się za najtrudniejszą rzecz, czyli… dietę. Bo bez tego drogie Panie i Panowie, ani rusz. O tym w czwartek, zapraszam.
Zobaczcie film z naszego kolejnego treningu, ćwiczyła ze mną nawet moja córeczka! Mamusie: chcemy od samego początku dawać naszym pociechom przykład – dzieci, nawet tak malutkie, wszystko naśladują – bierzmy je ze sobą gdzie się da, niech żyją naszym stylem życia. W naszym przypadku, moja córeczka jest moim największym kibicem, bijąc brawo i mając masę śmiechu, kiedy się męczę 😀 Oczywiście, będzie osobny post o treningach z dzieciątkiem, na 100%.
Marta na Insta: https://www.instagram.com/martapersonaltrainerny/
Ja na Insta: https://www.instagram.com/monikaadamskitv/
Bądzcie z nami codziennie!
W następnym filmiku, pokażemy Wam serię ćwiczeń na nogi i pośladki, które możecie same wykonać w domu, bez sprzętu.
