Stany Zjednoczone poinformowały o zabiciu trzech przywódców tak zwanego Państwa Islamskiego w Syrii. Amerykańska armia dokonała nalotów na miejsca, w których chronili się dowódcy radykalnej organizacji.
Przedstawiciele wojsk USA poinformowali, że dokonano w sumie dwóch nalotów. W jednym z nich, przy użyciu śmigłowca zbombardowano cele islamistów w wiosce, w północno-wschodniej Syrii, która była pod kontrolą wojsk rządowych. To pierwszy taki przypadek, kiedy Amerykanie zaatakowali tereny wojsk syryjskiego prezydenta Baszara El-Asada. Według armii Stanów Zjednoczonych w nalotach gginęło w sumie trzech dowódców ISIS, w tym człowiek odpowiedzialny za przemycanie bojowników oraz broni. Dwóch jego współpracowników zostało zatrzymanych. Tzw. Państwo Islamskie to skrajna, islamistyczna organizacja, która powstała po 2010 roku, na pograniczu Syrii i Iraku. W 2014 roku szybko zdobywała kolejne tereny w obu krajach i budziła postrach miejscowej ludności, bo wprowadzała surowe prawo szariatu.
ISIS została rozbita i pokonana w 2019 roku, ale na terenie Syrii wciąż ma nieliczne komórki.
/IAR/RadioRAMPA/