Do tragedii doszło w domu rodziny polonijnej, która zdecydowała się na powrót do Polski około półtora roku temu.
Radio RAMPA potwierdziło, że w pożarze domu w miejscowości Choroszcz, w powiecie białostockim, zginęła trójka dzieci – 10-letni Stefan, 8-letnia Weronika i 3-letni Antonii. Nie żyje również ich tata, Radosław (45 lat). Stefan i Weronika byli uczniami polskiej szkoły sobotniej przy parafii Św. Cyryla i Metodego na Greenpoincie. Rodzina mieszkała na Greenpoincie. Szkoła w swoich mediach społecznościowych poinformowała o śmierci dzieci, a także przekazała kondolencje, pogrążonej w rozpaczy żonie i matce zmarłych – Urszuli. Znajomi rodziny z Nowego Jorku, wspominają rodzinę, składają kondolencje oraz łączą się w modlitwie.
Jak podaje Komenda Miejska Państwowej Straży Pożarnej w Białymstoku, “26 lutego 2023 r. ok. godz. 22:29 do Stanowiska Kierowania Komendanta Miejskiego PSP w Białymstoku wpłynęło zgłoszenie o pożarze domu jednorodzinnego w miejscowości Choroszcz, przy ul. Narwiańskiej. Z treści zgłoszenia wynikało, że pożarem objęta jest większa część drewnianego domu, w środku którego mogą przebywać osoby.”
Jak podaje portal podlaskie24.pl, policja poinformowała, że “zgłoszenie o pożarze poprzedziło zawiadomienie na numer alarmowy o awanturze domowej.” Polskie media informują, że policja wezwana została przez Panią Urszulę, która wybiegła z domu i od sąsiadów zadzwoniła po pomoc, prosząc o interwencję w sprawie kłótni z mężem.
W międzyczasie wybuchł pożar.
Jak dalej informuje Komenda Miejska Straży Pożarnej w Białymstoku, “Na miejsce natychmiast zostało zadysponowane 6 zastępów Jednostek Ochrony Przeciwpożarowej. W chwili przybycia pierwszego zastępu zastano rozwinięty pożar domu jednorodzinnego dwukondygnacyjnego. Ogień, który wydostawał się z okien budynku rozprzestrzenił się również na dach domu. Strażacy w celu opanowania pożaru podali 4 prądy gaśnicze do wnętrza palącego się domu. W budynku odłączono również zasilanie gazowe i energetyczne. Po lokalizacji źródła ognia, do wnętrza budynku zostały wprowadzone 3 roty ratowników, zabezpieczonych w sprzęt ochrony układu oddechowego. Strażacy po przeszukaniu budynku odnaleźli w nim 4 osoby poszkodowane (w wieku ok. 3, 8, 10 i 45 lat), które zostały ewakuowane na zewnątrz. U wszystkich ewakuowanych osób będący na miejscu lekarz stwierdził brak funkcji życiowych. Po ugaszeniu ukrytych zarzewi ognia oraz przewietrzeniu budynku, jeszcze raz sprawdzono wszystko za pomocą kamery termowizyjnej oraz mierników wielogazowych – wskazania w normie. W akcja ratowniczo-gaśniczej która trwała prawie 4 godziny udział wzięło 10 zastępów Jednostek Ochrony Przeciwpożarowej – łącznie 43 ratowników.”
Ochotnicza Straż Pożarna w Choroszczy opublikowała zdjęcia z miejsca pożaru. Przyczyny pożaru ustali śledztwo.
W Polsce, Radio RMF FM oraz portal FAKT, podają, że nieoficjalnie ustalili, że przy mężczyźnie, którego ciało odnaleziono w domu, miały być zapalniczka oraz mały kanister, prawdopodobnie z benzyną. TVN 24 podaje, powołując się na informacje otrzymane od burmistrza Choroszczy Roberta Wardzińskiego, że “kilka miesięcy temu rodzina miała “niebieską kartę”, ale została ona zdjęta po spotkaniu z psychologiem.”