Amerykański rząd nakazał przeprowadzenie inspekcji Boeingów 777 wyposażonych w silnik taki jak ten, który rozpadł się w powietrzu w sobotę w samolocie lecącym nad Kolorado. Linie lotnicze United Airlines wycofały tymczasowo z rozkładu maszyny z takimi samymi silnikami.
W Boeingu 777 linii United Airlines lecącym z Denver do Honolulu, miała miejsce poważna awaria. Według relacji pasażerów doszło do eksplozji silnika, który rozpadł się na kawałki. Jego fragmenty spadły z wysokości 4 tysięcy metrów na podwórka domów w miejscowości Broomfield, położonej 30 km od Denver. Pilot natychmiast zawrócił i wylądował awaryjnie na lotnisku, na którym wystartował. Żadnemu z 230 pasażerów i 10 członków załogi nic się nie stało.
Federalna Agencja Lotnictwa wszczęła dochodzenie i zarządziła inspekcję samolotów wyposażonych w silniki Pratt & Whitney PW4000. W Stanach Zjednoczonych latają 24 takie maszyny.
(IAR)