Ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce Mark Brzezinski powiedział, że wizyta w Przemyślu stanowi dla niego lekcję historii. Na budynku przemyskiej szkoły odsłonięto tablicę pamiątkową poświeconą rodzinie ambasadora. Mark Brzezinski podkreślił, że miasto jest elementem, które ukształtowało jego rodzinę i pośrednio jego samego:

“Dzisiejsza uroczystość upamiętnia drzewo genealogiczne rodziny Brzezińskich. Mój pradziadek Kazimierz był działaczem społecznym i samorządowym w Przemyślu. Mój dziadek Tadeusz był polskim dyplomatą i mój ojciec Zbigniew, który na arenie międzynarodowej zyskał status męża stanu”.

Szef Kancelarii Premiera Marek Kuchciński, który wziął udział w uroczystości, podkreślił, że przodkowie Marka Brzezinskiego są obecni na kartach historii miasta:

“Kazimierz Brzeziński wpisał się na listę wybitnych postaci i obywateli miasta Przemyśl. Był działaczem Towarzystwa Szkół Ludowych, które wybudowało szkołę podstawową, w której dzisiaj jesteśmy, czyli Szkołę Podstawową nr 1 im. Henryka Sienkiewicza w Przemyślu. Był również radnym miejskim i również prezesem Polskiego Towarzystwa Dramatycznego im. Fredry “Fredreum”, które do dzisiaj prowadzi najstarszy w Polsce teatr amatorski”.

Zbigniew Brzeziński, ojciec obecnego ambasadora, urodził się w Warszawie w 1928 roku, a spędził część dzieciństwa w Przemyślu. W Stanach Zjednoczonych w latach 1977-1981 był doradcą do spraw bezpieczeństwa ówczesnego prezydenta USA Jimmy’ego Cartera. Miał znaczący wpływ na działania Stanów Zjednoczonych, które przyczyniły się do upadku komunizmu i zakończenia dominacji Związku Radzieckiego w naszej części Europy.

/IAR/RadioRAMPA/

Zdjęcie: Mark Brzezinski/Twitter