Inflacja w Stanach Zjednoczonych wyniosła w czerwcu 9,1 procent. To najwyższy poziom od ponad 40 lat. Jednym z głównych czynników wpływających na rekordowo szybki wzrost cen w USA są rosnące koszty paliw.
W maju roczna stopa inflacji w Stanach Zjednoczonych wyniosa 8,6%. W czerwcu była o pół procent wyższa. Tak szybkiego wzrostu cen nie notowano w USA od grudnia 1981 roku. Tylko w ciągu miesiąca ceny energii wzrosły tu o 7,5%. Ceny benzyny były w czerwcu o 60% wyższe niż przed rokiem. Zanotowano też rekordowy wzrost cen żywności, aż o 12,5%. Nowe auta podrożały o 11%, a najem mieszkań o ponad 5%.
Galopująca inflacja podważa zaufanie konsumentów do gospodarki. Prawie 80% Amerykanów uważa, że ich kraj zmierza w złym kierunku. Rosnące ceny mają też wpływ na niskie notowania Prezydenta Joe Bidena. W ostatnich sądażach poparcie dla niego waha się pomiędzy 30 a 40 procent.
Wysoka inflacja w czerwcu zwieksza prawdopodobienstwo, że amerykański Bank Centralny poraz kolejny podniesie stopy procentowe o 0,75 punktu procentowego.
/IAR/RadioRAMPA/