Prokuratura generalna stanu Nowy Jork opublikowała w czwartek raport na temat śmiertelności spowodowanej COVID-19, wśród seniorów w domach spokojnej starości. Prokurator generalna Letitia James, wnioskuje w raporcie, że administracja gubernatora Andrew M. Cuomo zaniżyła liczbę przekazywanych z powodu koronawirusa zgonów wśród rezydentów tych placówek nawet o 50%.
Niezgodności dotyczą liczb jakie uzyskało biuro prokuratora, z tymi, które podawał nowojorski departament zdrowia. Przykładowo, w jednej z placówek, z powodu COVID-19 oficjalnie zmarło 11 osób. Raport wskazuje, że zmarło jednak 40 osób – w tym 27 w domu, a 12 w szpitalu. Jak tłumaczy prokuratura, stan nie raportował zgonów osób, które np. z domów spokojnej starości przewiezione zostały do szpitala i tam zmarły.
Dodatkowo, z raportu wynika, że w wielu domach spokojnej starości nie zastosowano odpowiednich mechanizmów kontroli nad rozprzestrzenianiem się koronawirusa. Na przykład, nie izolowano pacjentów zarażonych, czy nie sprawdzano, czy pracownicy są zarażeni.
Cuomo już wcześniej krytykowany był za złe kierownictwo w dobie pandemii, szczególnie jeżeli chodzi o seniorów. Szczególnie krytycznie wypowiadano się o jego nakazie zgodnie z którym, domy spokojnej starości przyjmować miały rezydentów, którzy przeszli COVID. Chodziło głównie o to, aby zwolnić łóżka szpitalne i umożliwić zdrowiejącym pacjentom, powrót ze szpitala do domu spokojnej starości. Jak podaje w raporcie prokuratura, to zarządzenie mogło się przełożyć na znaczy wzrost liczby zgonów wśród seniorów.
Zgodnie z ostatnim, dostępnym na oficjalnej stronie stanu Nowy Jork, raportem na temat zgonów wywołanych koronawirusem, wśród prawie 35,000 ofiar koronawirusa w stanie Nowy Jork, 70% stanowiły osoby powyżej 70 roku życia. Link do raportu: https://covid19tracker.health.ny.gov/views/NYS-COVID19-Tracker/NYSDOHCOVID-19Tracker-Fatalities?%3Aembed=yes&%3Atoolbar=no&%3Atabs=n