Prezydent Donald Trump wysyła agentów federalnych do miast z wysokim poziomem przestępczości. W pierwszej kolejności służby pojawią się w Chicago. W ramach operacji LeGend, funkcjonariusze mają pomagać w zaprowadzaniu porządku.
W Chicago mają pojawić się dodatkowi agenci FBI, Departamentu Bezpieczeństwa Krajowego oraz pracownicy US Marshalls, służby podlegającej Departamentowi Sprawiedliwości.
“Każdy Amerykanin, bez względu na pochodzenie, zarobki czy kod pocztowy, powinien chodzić po ulicach wolnych od przestępczości i lęku,” powiedział Prezydent Donald Trump, ogłaszając incijatywę o nazwie LeGend. Zarzucił jednocześnie samorządowcom z miast z wysoką przestępczością, że unikają czynienia tego co niezbędne.
Wysyłaniu służb federalnych do Chicago sprzeciwiają się władze lokalne. “Nie będę wspierał prób podważania praw i wolności obywatelskich jak w Portland,” powiedział gubernator stanu Illinois, Demokrata Jay Robert Pritzker. Nawiązał do użycia sił przez agentów federalnych przy rozpędzaniu demonstracji.
Tylko w miniony weekend w Chicago postrzelono przynajmniej 63 osoby – 12 śmiertelnie. Od początku roku w prawie 2000 strzelanin w Chicago, zginęło ponad 400 osób.
Prezydent Trump ogłosił w środę, że operacja rozpocznie się od miast Chicago i Albuquerque, a w kolejnych trzech tygodniach, Departament Sprawiedliwości ma ją rozszerzyć do Cleveland, Detroit i Milwaukee.
Burmistrz miasta Nowy Jork, Bill de Blasio, powiedział, że nie chce mieć nic wspólnego z operacja LeGend, a jeżeli jakikolwiek agent federalny pojawi się w Nowym Jorku, pozwie administrację Donalda Trumpa – i jak powiedział – wygra.
(IAR/RadioRAMPA)