W poniedziałek Rosjanie użyli ponad 80 rakiet, które wystrzelili w kierunku ukraińskich miast, połowa z tych rakiet została zestrzelona. Takie dane podało ukraińskie ministerstwo obrony. Ucierpiał Kijów, ale też szereg miast i miejscowości, m.in. Dniepr, Żytomierz oraz Tarnopol i Lwów na zachodzie kraju. W kilku obwodach występują problemy z dostawami energii elektrycznej.
Podczas rosyjskich ataków na Kijów bomby trafiły także w budynek, w którym mieści się biuro należące do niemieckiego konsulatu – poinformowały media. Informację potwierdziło niemieckie ministerstwo spraw zagranicznych.
“229 dzień wojny. I ten kolejny 229. dzień próbują nas unicestwić i zmieść z powierzchni ziemi – ogólnie, zabić naszych ludzi śpiących w domu w Zaporożu. Zabijać ludzi, którzy idą do pracy w Dnieprze i w Kijowie” – napisał na Facebooku prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
W Rosji pojawia się coraz więcej głosów krytykujących Władimira Putina – ocenił amerykański think-tank The Institute for the Study of War, który śledzi przebieg konfliktu na Ukrainie. Zdaniem amerykańskich ekspertów, rosyjski prezydent próbuje teraz zrzucić winę za ostatnie klęski na wojskowych. W opublikowanym właśnie raporcie amerykański instytut pisze, że po chaotycznej mobilizacji do wojska oraz po zniszczeniu Mostu Krymskiego wśród rosyjskich nacjonalistów pojawia się coraz więcej osób, krytykujących Władimira Putina. Zdaniem ekspertów, poparcie dla działań Rosji na Ukrainie zaczyna nieznacznie topnieć. Rosyjska narracja jest zdaniem ekspertów skupiona na przekonaniu społeczeństwa, że Moskwa walczy już przeciwko całemu światu i stąd biorą się porażki. Z kolei ostatnie roszady personalne w armii mają według autorów raportu pokazać, że to nie Putin, ale generałowie są winni temu, co dzieje się na froncie. Ogłoszona w ostatnich dniach mobilizacja do wojska miała objąć 300 tysięcy osób, ale na wieść o niej tysiące Rosjan starały się uciec z kraju.
W sobotę prawdopodobnie strona ukraińska zniszczyła jedyny most prowadzący z Rosji na okupowany Krym, otwarty z wielką pompą przez Władimira Putina w 2018 roku. Poniedziałkowe zmasowane ostrzały Kijowa oraz innych miast na Ukrainie były prawdopodobnie odpowiedzią Rosji na zniszczenie mostu na Krym.
W wyniku ataków rakietowych zginęło 10 osób, a około 60 zostało rannych – przekazała rzecznik prasowa ukraińskiej policji Marianna Rewa.
/IAR/RadioRAMPA/
Zdjęcia: Twitter/Zelensky
The world once again saw the true face of a terrorist state that is killing our people. On the battlefield & in peaceful cities. A country that covers its true bloody essence & goal with talks about peace. It proves that the liberation of 🇺🇦 is the only basis of peace & security. pic.twitter.com/U08lD1POE9
— Володимир Зеленський (@ZelenskyyUa) October 10, 2022