Do Chin ponownie trafi polski drób. Umowę w tej sprawie podpisali dziś minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski i minister generalnej administracji celnej Chin Ni Yeufeng. Drugie porozumienie, podpisane przez ministrów dotyczyło eksportu ikry pstrąga i łososia.
Jak powiedział minister Jan Krzysztof Ardanowski, w czasie rozmów podkreślono, że dobre relacje polityczne między Polską a Chinami przekładają się też na stosunki gospodarcze. Ni Yeufeng wyraził nadzieję, że polskie produkty niebawem dotrą do Chin i “Chińczycy będą mogli cieszyć się wysokiej jakości artykułami”. “Polska i Chiny są tradycyjnie przyjaciółmi. Mam nadzieję, że podpisane dziś dokumenty sprawią, że relacje między krajami będą coraz lepsze, że Polacy będą mogli korzystać na tej przyjaźni i że będzie ona miała realne rezultaty,” dodał.
Łukasz Dominiak w Krajowej Rady Drobiarstwa twierdzi, że umowa to “kamień milowy w relacjach polsko-chińskich”. Minister Jan Krzysztof Ardanowski zapowiedział, że niebawem w Sofii, podczas spotkania państw Europy i Chin, Polska podpisze trzecią umowę dotyczącą eksportu koni rekreacyjnych. Eksport drobiu został zablokowany w 2016 roku z powodu ptasiej grypy. Choć formalne uznano Polskę za kraj wolny od choroby w lipcu 2017 roku, realne otwarcie niektórych rynków krajów trzecich na nasz drób wymagało kolejnych miesięcy starań. Od listopada ubiegłego roku do Chin mogły trafiać jaja wylęgowe i pisklęta, a od dziś może być też eksportowane mięso.
W piątek, w Nowym Jorku, sekretarz stanu w Ministerstwie Rolnictwa Jacek Bogucki, powiedział w rozmowie z Radio RAMPA, że jest optymistyczny co do rozmów na temat wprowadzenia polskiego drobiu na rynek amerykański. Jak dodał, może dojść do tego jeszcze w tym roku.
(IAR/RadioRAMPA)