Pożary w Australii objęły ponad 8 milionów hektarów. Zginęło 25 osób. Żywioł zniszczył tysiące budynków, niektóre miejscowości pozbawił prądu i spowodował utrudnienia w łączności telefonicznej.
Mieszkająca w Australii Anna Sowter powiedziała, że sytuacja jest dramatyczna. Rząd Australii przeznaczył dodatkowo dwa miliardy dolarów na odbudowę kraju ze zniszczeń. Według Anny Sowter działania te są spóźnione.
Premier Australii Scott Morrison zapowiedział wysłanie trzech tysięcy rezerwistów Australijskich Sił Obrony do walki z pożarami w południowo-wschodniej części kraju. Obok pomocy materialnej, to część planu szefa australijskiego rządu na walkę z kataklizmem i jego skutkami. “Celem rozlokowania żołnierzy jest zapewnienie bezpieczeństwa poszkodowanym i pomoc w ewakuacji – w szczególności w najbardziej odizolowanych społecznościach, także poprzez wspieranie lokalnych, stanowych instytucji. Oznacza to wejście na najbardziej dotknięty pożarami teren, pomoc w zaspokajaniu najważniejszych potrzeb i uczestnictwo w procesie odbudowy”.
Premier Scott Morrison poinformował także, że do ratowania życia mieszkańców zagrożonych pożarami regionów, wysłany został największy okręt desantowy australijskiej marynarki – HMAS Adelaide. 25 osób zginęło w wyniku pożarów w Australii. Ogień objął ponad 8 milionów hektarów. Żywioł zniszczył tysiące budynków, niektóre miejscowości pozbawił prądu i spowodował utrudnienia w łączności telefonicznej. Najpoważniejsza sytuacja jest w dwóch stanach. W Nowej Południowej Walii jest 146 pożarów, a w Wiktorii – 39.
(IAR)