6 grudnia wieczorem, Wojciech Szuliński, znany trener judo, wracał z zajęć w Wallington, NJ. Przejeżdzając przez most nad rzeką Passaic, spanikowany mężczyzna zatrzymał samochód Wojtka, mówiąc, że ktoś próbuje odebrać sobie życie. Wojtek wysiadł z samochodu, powiedział aby zadzwonić pod numer 911, a sam, podszedł bliżej i zobaczył młodą dziewczynę stojącą na krawędzi mostu. Podążając za swoim instynktem, zaczął do niej mówić i powoli do niej podchodzić. Po kilku minutach, które wydawały się być godzinami, zdołał uratować ją przed skokiem.
Na antenie Radio RAMPA, Wojtek opowiada o szczegółach wydarzenia – jak mówi, chce zwrócić uwagę na to, jak wiele osób potrzebuje pomocy, a boi się o nią poprosić. Problem depresji i osamotnienia dotyczy coraz więcej młodych osób. Dziewczyna, którą uratował Wojtek miała zaledwie 22-lata i wołała, że chce zginąć, bo jej własna mama nie odbiera od niej telefonu… Kilka lat wcześniej, Wojtek stracił bliskiego znajomego, również 22-latka. Kolega Wojtka był sportowcem, o krok od występu w igrzyskach olimpijskich, ale nie radził sobie z wieloma emocjami i targnął się na swoje życie.
Posłuchajcie tej ważnej rozmowy – szczególnie teraz, w okresie przed świętami Bożego Narodzenia.