Funkcjonariuszom nowojorskiej policji (NYPD) – zgodnie z notatką wewnętrzną – powiedziano, aby nie gromadzili się, ani nie prowadzili „niepotrzebnych” rozmów podczas służby.
Funkcjonariuszom policji zaznaczono, że rozmowy podczas “braku konieczności policyjnej interwencji” są zabronione.
The Police Benevolent Association of the City of New York – związek zawodowy policjantów – nazwało nakaz “niepotrzebnym”.
„Za niedługo nie będzie wystarczającej liczby policjantów gromadzących się w jakimkolwiek miejscu w mieście, ponieważ te nędzne warunki pracy i niskie płace zmuszają ich do masowych rezygnacji” – powiedział w oświadczeniu cytowanym przez “New York Post” prezes PBA Patrick Lynch.
“The order is unnecessary,” @NYCPBA President Patrick Lynch said. “Pretty soon there won’t be enough cops left to congregate anywhere in the city, because these miserable working conditions and the low pay are forcing them to quit in droves.”https://t.co/er1Ofs1FvQ
— NYC PBA (@NYCPBA) August 24, 2022
Zarządzenie nastąpiło po tym, jak burmistrz miasta Eric Adams skrytykował policjantów, będąc świadkiem ich “zgromadzenia” podczas tzw. Summer Streets w sierpniu. Zajście zostało zarejestrowane przez świadka i opublikowane w mediach społecznościowych. Burmistrz powiedział, wskazując na grupę rozmawiających policjantów “co powiecie na to aby się “rozproszyć,” aby zapewnić bezpieczeństwo i lepiej zagospodarować personelem?”
On a Summer Streets bike ride, @NYCMayor Adams crossed the median to tell NYPD he didn’t like how they were bunched up in a quiet area with no cross traffic. “How about scattering out, so we ensure safety and deploy personnel? We have not been deploying our personnel correctly.” pic.twitter.com/yfpJ0DumPN
— Jeff Coltin (@JCColtin) August 6, 2022
Zdjęcie: Wikipedia/spurekar