W poniedziałek gubernator stanu Nowy Jork, Andrew M. Cuomo, przedstawił najnowsze statystyki dotyczące zarażenia koronawirusem. Jak podkreślił, drugi dzień z rzędu zauważono spłaszczanie krzywej zarażeń – stabilizuje się ilość raportowanych zgonów i hospitalizacji. Drugi dzień z rzędu, zaraportowano zmniejszającą się ilości nowych hospitalizacji i przyjęć na oddziałach intensywnej terapii.
W stanie Nowy Jork stwierdzono 130,689 przypadków zarażenia koronawirusem, w tym 72,181 przypadków w mieście Nowy Jork. 16,837 osób przebywa w szpitalach (wzrost o 358 osób od wczorajszych raportów). 13,366 osób opuściło szpitale. Liczba ofiar śmiertelnych wzrosła do 4,758, z 4,159 przypadków zaraportowanych w niedzielę.
Stan wciąż analizuje różne modele dotyczące przewidywań co do przyszłości. Z przedstawionych analiz, można wywnioskować, że zaczynamy wchodzić w fazę kulminacyjną zarażeń. Jednak, jak powiedział gubernator, wciąż nie wiemy co dokładnie się wydarzy. Wszystko wskazuje na to, że wysiłki co do ograniczania rozprzestrzeniania się wirusa, polegające m.in. na ograniczaniu kontaktów między ludźmi, działają. Gubernator powiedział również, że jeżeli nawet zaczynamy punkt kulminacyjny i spłaszczamy krzywą zarażeń, sytuacja wciąż nadwyręża nowojorską służbę zdrowia.
Gubernator powiedział, że w Javits Center przyjmowani będą pacjenci z COVID-19, a dodatkowo, gubernator złoży prośbę do Prezydenta USA o przekształcenie okrętu Comfort na potrzeby pacjentów z COVID-19. Gubernator dodał także, że na chwilę obecną, każdy szpital posiada tyle respiratorów ile potrzebuje.
Program “NY on Pause” zostaje przedłużony do 29 kwietnia – to znaczy, że zamknięcie biznesów, które nie są uznawane za niezbędne, a także szkół, jest utrzymane do 29 kwietnia.
Gubernator podniósł maksymalną karę grzywny za łamanie protokołu dotyczącego utrzymywania dystansu społecznego z $500 do $1000. Gubernator zaapelował również do lokalnych władz, o bardziej skuteczne egzekwowanie zasad.
Stan tworzy również Covid-19 First Responders Fund, z którego środki przeznaczone będą na pomoc osobom pracującym na pierwszej linii walki z koronawirusem – np. na pokrycie kosztów związanych z opieką nad dziećmi.