Jutro odbędą się główne uroczystości 20. rocznicy ataków na World Trade Center. W sobotę w miejscu, gdzie stały dwie wieże planowana jest ceremonia, która ma oddać hołd niemal trzem tysiącom ofiar ataków Al-Kaidy na Nowy Jork i Waszyngton. W miejscu pamięci rozpoczęły się już przygotowania do uroczystości, a tamtejszy memoriał od kilku dni odwiedzają tłumy Amerykanów i gości ze świata. Na miejscu pojawią się amerykański prezydent Joe Biden, jego poprzednicy Barack Obama i Bill Clinton oraz czołowi amerykańscy politycy z obu najważniejszych partii. Były prezydent Donald Trump także ma przylecieć do Nowego Jorku, ale już po zakończeniu oficjalnych ceremonii.
Przy memoriale pamięci budowana jest trybuna dla gości jutrzejszych uroczystości. Całej okolicy pilnują policja i służby specjalne. Amerykanie już od kilku dni składają hołd ofiarom zamachów.
Jay przyleciał do Nowego Jorku z Missouri: “Emocje związane z 11 września towarzyszą mi od 20 lat. Bycie tutaj jest tak samo wzruszające jak za pierwszym razem. Wszyscy pamiętamy, gdzie byliśmy tego dnia, co robiliśmy”.
Beth z Bostonu przywiozła na miejsce upieczone w swojej piekarni ciasto. Mówi, że w ten sposób od kilku lat oddaje hołd Stevenowi Sillerowi, jednemu ze strażaków, który zginął w World Trade Center: “Nigdy nie zapomnimy, że tak wiele osób oddało tu swoje życie. To walka dobra ze złem, ale zło nigdy nie zwycięży”.
Podwyższone środki bezpieczeństwa obowiązują w Nowym Jorku od kilku dni.
Ground Zero, czyli miejsce w którym zorganizowane zostaną uroczystości, już teraz jest pilnowane przez policjantów i agentów służb specjalnych. Nowojorska policja podkreśla, że wprowadzono wyższe niż w ubiegłych latach środki ostrożności. Oficerowie policji obecni w regionie Ground Zero, mają do dyspozycji jednostki saperskie, kamery, a także czujniki potencjalnego zagrożenia chemicznego. Funkcjonariusze pilnują też porządku w innych regionach Manhattanu – wszystko w związku z dużą liczbą Amerykanów spoza Nowego Jorku, którzy przyjechali do miasta na obchody. Zarówno policja jak i służby podkreślają, że nie ma obecnie wiarygodnych informacji o próbach zamachu w mieście.
11 września 2001 roku dwa samoloty uderzyły w wieże Światowego Centrum Handlu, a trzeci w Pentagon. Były to najbardziej krwawe zamachy terrorystyczne w historii. Zginęło w nich niemal trzy tysiące ludzi. Po atakach Stany Zjednoczone uderzyły na Afganistan, gdzie ukrywał się lider Al-Kaidy Osama bin Laden. Najbardziej poszukiwany terrorysta świata zdołał jednak uciec, a żołnierze USA zabili go dopiero dziesięć lat później.
(IAR)