Przyjeżdżający do Polski zostaną objęci obowiązkową kwarantanną – wyjątkiem są jedynie podróżujący z krajów strefy Schengen, którzy pokażą negatywny wynik testu na obecność koronawirusa.
Polski rząd zaktualizował i ujednolicił zasady związane z kwarantanną po przekraczaniu granic – to w związku z dużą liczbą zakażeń koronawirusem w Polsce, ale również u sąsiadów. Może to się w najbliższym czasie wiązać z większymi kolejkami i dłuższym czasem oczekiwania na lotniskach.
Wszystkie osoby przyjeżdżające do Polski spoza strefy Schengen, czyli np. ze Stanów Zjednoczonych, trafią na obowiązkową kwarantannę. Osoby, podróżujące z krajów należących do tej strefy, np. Niemiec albo Francji, będą mogły uniknąć kwarantanny, jeżeli pokażą na granicy negatywny wynik testu na koronawirusa, nie starszy niż 48 godzin, w przeciwnym razie, otrzymają również obowiązek izolowania się.
W obu przypadkach, podróżujący, który został skierowany na kwarantannę, będzie mógł ją opuścić, jeśli w Polsce wykona test na obecność koronawirusa i wynik będzie negatywny. Nowe zasady obowiązują od 30 marca.
Te zmiany oznaczają, że na przykład, na lotnisku, trzeba będzie w najbliższym czasie, uzbroić się w cierpliwość, powiedział wiceminister infrastruktury, Marcin Horała. “Trzeba liczyć się z tym, że nie raz nawet do kilku godzin, może upłynąć od wylądowania do wyjścia z lotniska. Trzeba liczyć się też z tym, że będzie oczekiwanie na kontrole straży granicznej.”
W przypadku osób przybywających ze strefy Schengen, uznawane będą zarówno testy PCR jak i antygenowe.
(IAR)