Pomnik Katyński w New Jersey pozostanie na dotychczasowym miejscu, przy Exchange Place. Tak zdecydowała w głosowaniu rada miasta Jersey City. W posiedzeniu brali udział przedstawiciele Polonii, którzy dziękowali miejskim radnym za poparcie dla dotychczasowej lokalizacji pomnika.
Na spotkaniu obecnych było ośmiu z dziewięciu radnych miasta Jersey City. Wszyscy obecni radni głosowali za pozostawieniem pomnika w dotychczasowej lokalizacji, przy Exchange Place, dożywotnio. W zatwierdzonej ustawie, potwierdzono również, że Pomnik Katyński zostaje przekazany jako prezent dla miasta, a także, że odrzucona zostaje ordynacja McC-299, która w przeszłości ustanawiała lokalizację pomnika na przeciwko 75 Montgomery Street.
Janusz Sporek, przewodniczący Komitetu Ochrony Pomnika Katyńskiego i Obiektów Historycznych, który to komitet od początku sprzeciwiał się przeniesieniu pomnika z Exchange Place, powiedział w rozmowie z Radio RAMPA: “chcę przede wszystkim podziękować Polonii z czterech okolicznych stanów, ale również, dziękuje za duchowe wsparcie Polonii z różnych części USA, z Polski, z Europy, a nawet z Australii. Dziękuję przede wszystkim mecenasowi Sławomirowi Platta, który był motorem całej tej akcji od początku – pomysł z referendum był na 1000% trafiony.”
Janusz Sporek szczególnie chciał podkreślić, że walka Komitetu o utrzymanie lokalizacji Pomnika Katyńskiego przy Exchange Place, nie prowadzona była jako walka z kimkolwiek z Polonii, “przede wszystkim toczyliśmy tę bitwę o pamięć żołnierzy, którzy byli zdradziecko zamordowani w Katyniu.” Janusz Sporek dodał, że zachowanie Polonii, wzbudziło również szacunek i podziw radnych miasta, którzy w trakcie wczorajszego głosowania, podkreślali zaangażowanie Polonii w działania na rzecz zachowania Pomnika Katyńskiego w obecnej lokalizacji – wspominali codzienną obecność Polonii pod pomnikiem, zbieranie podpisów. “Radnym też należą się podziękowania,” dodał Sporek. Radny miasta Daniel Riviera, podczas środowego głosowania, zauważył jednak, że Polonia podzielona została przez sprawę Pomnika Katyńskiego. Zaznaczył także, iż wie, że w Jersey City jest Polonia, ale że nie jest ona widoczna.
Obecna podczas głosowania rady miasta, Patrycja Kita – Dziedzic, w rozmowie z Informacyjną Agencją Radiową, dodała, że część Polonii chce jeszcze wyłonić organizację, która będzie czuwać nad losami pomnika: “Sprawa jest jeszcze nie zakończona tak stuprocentowo, ponieważ musimy jeszcze wyłonić organizację, która się zajmie opieką nad Pomnikiem Katyńskim i która będzie właśnie trzymać nad nim pieczę, po to ażeby uprzedzać wszystkie ewentualne zmiany, które mogą się przydarzyć w przyszłości. Chodzi po prostu o to, aby patrzeć władzom miasta na ręce, czy przypadkiem nie przygotowują kolejnego planu przesunięcia pomnika.”
Dwunastometrowy monument, dzieło rzeźbiarza Andrzeja Pityńskiego, przedstawia żołnierza ze skrępowanymi rękami, z zakneblowanymi ustami i wbitym w plecy bagnetem. Na cokole jest też płaskorzeźba, upamiętniająca Polaków, zesłanych na Syberię. Pomnik stoi w reprezentacyjnej części miasta, nad rzeką Hudson, naprzeciwko Manhattanu. W kwietniu burmistrz Jersey City Steven Fulop ogłosił plany przesunięcia monumentu w inne miejsce. Tłumaczył to zamiarem przebudowy tej części miasta, gdzie miał powstać park. Według zapowiedzi burmistrza, monument miałby zostać w związku z tym “na pewien czas” przeniesiony do magazynu. Przeciwko tym planom protestowała część miejskich radnych i amerykańska Polonia, która rozpoczęła batalię w obronie pomnika. Interweniowały władze RP.
Po negocjacjach, do których doszło z inicjatywy Ireneusza Lubaczewskiego, dyrektora wykonawczego Polskiej Izby Handlowej w USA, oraz konsula generalnego Macieja Golubiewskiego doszło do porozumienia. Zakładało ono, że monument nie zostanie całkowicie usunięty z nabrzeża, a jedynie przesunięty o 60 metrów. 13 czerwca Rada Miasta Jersey City zatwierdziła uchwałę zezwalającą władzom tego miasta na przesunięcie Pomnika Katyńskiego. Przedstawiciele części środowisk polonijnych, z Komitetem Ochrony Pomnika Katyńskiego na czele, zwrócili się do ratusza, aby przeprowadził w jej sprawie referendum. Jego data została wyznaczona na 11 grudnia.
Na początku listopada Steven Fulop zwrócił się do Rady Miasta z prośbą o anulowanie uchwały z 13 czerwca. Burmistrz zgodził się na zapis o pozostawieniu pomnika w obecnej lokalizacji. Tłumaczył, że ważniejsza dla niego jest obecnie sprawa podatków na finansowanie szkół publicznych, która również może być rozstrzygana w referendum. Wyjaśniał, że grudniowe referendum może kolidować z potencjalnym referendum w sprawie podatków na szkoły i odsunąć ich wprowadzenie. Zgodnie z prawem New Jersey od jednego do drugiego referendum musi bowiem upłynąć co najmniej pół roku.
Burmistrz nie wycofywał się jednak z planów budowy parku przy Exchange Place i zapowiadał powrót do dyskusji na temat lokalizacji Pomnika Katyńskiego w przyszłym roku. Jego propozycje zostały jednak odrzucone przez radę miasta.
Janusz Sporek przyznał, że doszło do sytuacji, w której łut szczęścia pokrył się z dążeniami ludzi, takich jak oni, przedstawiciele Komitetu Ochrony Pomnika, którzy chcieli coś zrobić – chcieli aby Pomnik pozostał w obecnej lokalizacji.
W rozmowie z Radio RAMPA, Konsul Generalny Maciej Golubiewski powiedział, że jego kompromis z urzędem miasta Jersey City służyć miał jako “polisa ubezpieczeniowa” dla Pomnika, którego los wydawało się w maju/czerwcu br. był przesądzony. Konsul przyznał również, że ta pierwsza faza negocjacji w sprawie pomnika, pokrywała się z napiętą sytuacją pomiędzy Polską a USA w sprawie Ustawy o IPN, a to nie pozostawało bez znaczenia w jego negocjacjach. Pełna rozmowa z Konsulem: https://rampatv.com/konsul-generalny-o-sprawie-pomnika-katynskiego/
(IAR/RadioRAMPA)