W środę nad ranem, ustawodawcy doszli do porozumienia w sprawie trzeciego filaru planu pomocy rządowej, którego wartość szacuje się na 2 biliony dolarów. Plan zakłada wysyłkę czeków do osób indywidualnych w USA. Czeki te najprawdopodobniej dotrą do Amerykanów w maju.
Obecny plan, który musi zostać jeszcze zatwierdzony w formalnym głosowaniu i podpisany przez prezydenta, zakłada następujące wypłaty dla osób, które rozliczają się z podatków: $1200 dla osoby indywidualnej, $2400 dla małżeństwa, oraz $500 wypłaty dla rodziny od każdego z dzieci poniżej 17 roku życia.
Wypłaty zaczną być stopniowane dla osób zarabiających ponad $75 tysięcy, a osoby zarabiające powyżej $99 tysięcy nie będą się kwalifikowały. Progi zarobkowe są podwojone dla par.
Tax Policy Center przewiduje, że 90% Amerykanów będzie kwalifikowało się na pełne lub częściowe wypłaty. Wypłaty będą przyznawane na podstawie rozliczeń podatkowych za rok 2019, a w przypadku osób, które jeszcze się nie rozliczyły, na podstawie rozliczeń za rok 2018.
Propozycja przewiduje również wypłaty dla osób, które nie zarabiają wystarczająco aby się rozliczyć, ale i tak, trzeba założyć, że niektóre osoby zostaną pominięte.
Negocjowana ustawa przewiduje więc wypłaty dla osób ubogich jak i Amerykanów w tzw. klasie średniej.
Kiedy Amerykanie otrzymają wypłaty, nie jest jeszcze pewne. Z doświadczenia wcześniejszych wypłat tego typu wynika, że może to potrwać kilka tygodni od momentu podpisania ustawy przez prezydenta. Szybciej wypłat mogą spodziewać się osoby, które swoje rozliczenia podatkowe wysyłają do IRS elektronicznie, a w których przypadku IRS ma dane konta bankowego, dzięki czemu wypłaty trafią prosto na konto.
Senat amerykański przegłosował propozycję, a Prezydent Donald Trump podpisał ustawę w piątek, 26 marca.