Około 3:40 p.m. czasu nowojorskiego, kapsuła z amerykańskim łazikiem “Perseverance” rozpocznie manewr lądowania na Marsie. Nowy, supernowoczesny łazik leciał z Ziemi na Marsa siedem miesięcy, ostatnie chwile jego podróży zostały nazwane przez naukowców “minutami grozy”.
Kluczowe będzie wejście łazika z olbrzymią prędkością w atmosferę Marsa. Czerwona Planeta znajduje się zbyt daleko Ziemi, by możliwe było sterowanie zdalne, ostatni manewr może być wykonany na kilka godzin przed lądowaniem. Wszystko musiało być wcześniej perfekcyjnie zaplanowane. “W czasie lądowania dla sondy groźna będzie też temperatura i prędkość” – powiedział astronom doktor Piotr Witek. NASA informuje, że najbardziej niebezpieczne, będzie ostatni 7 minut lotu łazika.
Today’s the day. Trip to Mars, 99.9% complete. The most dangerous part comes last: the final seven minutes.
Watch my landing live starting at 11:15 a.m. PST / 2:15 p.m. EST / 19:15 UTC. #CountdownToMarshttps://t.co/EeLjRU9D3Z
— NASA’s Perseverance Mars Rover (@NASAPersevere) February 18, 2021
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, rozpocznie się misja, której celem jest poszukiwanie dowodów na to, że na Marsie istniało życie. Łazik “Perseverance” (“Wytrwałość”) jest wyposażony w olbrzymią ilość nowoczesnego sprzętu audio i video, ponadto posiada drona oraz wiele funkcji pozwalających zbierać dane o Czerwonej Planecie. “Łazik przygotuje także próbki, które w przyszłości zostaną przewiezione na Ziemię”- powiedział Piotr Witek.
Łazik to swego rodzaju, samobieżne laboratorium chemiczne. Maszyna pobierze wiele próbek z Marsa. Nie ma jednak na razie technologii, która pozwoliłaby na to, aby te próbki dostarczyć na Zimię. Obecny plan zakłada, że w ciągu dekady, opracowana zostanie misja, dzięki której, próbki zostaną z Marsa zabrane i przewiezione na ziemię.
Obserwowanie lądowania kapsuły z łazikiem “Perseverance” możliwe jest za pośrednictwem internetu. Możecie oglądać je na stronie: NASA Live | NASA Transmisja lądowania ma się rozpocząć około godz. 2:15 p.m. czasu nowojorskiego.
Należy jednak pamiętać, że obraz jaki zobaczymy na ekranach monitorów, będzie opóźniony o kilkanaście minut, tyle trwa podróż sygnału z Marsa na Ziemię.
(RadioRAMPA/IAR)