Około godziny 2 po południu, w czwartek, 18 lutego, wybuchł pożar w mieszkaniu przy 712 Manhattan Ave. Z mieszkania na trzecim piętrze, zaczęły wydobywać się kłęby dymu. Pożarem zaskoczeni byli sami mieszkańcy – jeden z nich brał akurat przysznic i nie świadomy był niczego, dopóki nie poczuł dymu.
Wszyscy rezydenci, łącznie z właścicielem znajdującego się na pierwszym piętrze biznesu, opuścić musieli budynek. Pożar na szczęście nie był groźny. Nie było ofiar. Póki co, przyczyna pożaru nie jest znana. W akcji udział wzięło 60 strażaków, a sytuacja opanowana została w około 20 minut.
Zobaczcie wideo aby dowiedzieć się więcej.