Amerykański prezydent przebywając z wizytą w Arabii Saudyjskiej rozmawiał z saudyjskim księciem Mohammedem bin Salmanem na temat morderstwa dziennikarza Jamal Khashoggi .
Wizyta w Arabii Saudyjskiej jest określana jako jedna z najtrudniejszych od początku kadencji Joe Bidena. Rządzona twardą ręką przez księcia Mohammeda bin Salmana Arabia Saudyjska nie jest darzona sympatią przez obecną amerykańską administrację. Joe Biden wielokrotnie mówił o łamaniu praw człowieka przede wszystkim o morderstwie dziennikarza Jamal Khashoggi, które miał zlecić saudyjski książe. Amerykański Przywódca przyleciał jednak do Arabii Saudyjskiej, bo zmusiła go do tego wojna na Ukrainie i poszukiwanie nowych dostaw ropy i gazu. Po spotkaniu z księciem bin Salmanem Joe Biden mówił dziennikarzom, że mimo trudnej sytuacji poruszył temat morderstwa Jamal Khashoggi.
“Powiedziałem o tym zaraz na początku spotkania, jasno powiedziałem co o tym myślę, nie owijałem w bawełnę”. Joe Biden relacjonował, że saudyjski książe miał w odpowiedzi podkreslić, że nie ma z morderstwem dziennikarza nic wspólnego.
Jamal Khashoggi był prominentnym saudyjskim dziennikarzem mieszkającym w USA. Wielokrotnie krytykował saudyjską rodzinę królewską. W październiku 2018 roku został zamordowany w konsulacie Arabii Saudyjskiej w Stambule. Zarówno tureckie jak i amerykańskie służby uznały, że było to zabójstwo na zlecenie, a rozkaz wydał saudyjski książę.
/IAR/RadioRAMPA/
