Jak wyglądać mogą wybory Prezydenta RP w Nowym Jorku? Okoliczności odpowiedzi na to pytanie wyjaśnia Konsul Generalny RP w Nowym Jorku Adrian Kubicki. Wszystko bowiem na pewno okaże się wtedy, kiedy Senat RP podejmie ostateczną decyzję w tej sprawie – a na to czas jest przewidziany do 6 maja. Zgodnie z obowiązującą na dzień dzisiejszy ustawą, wybory prezydenckie mają odbyć się w Nowym Jorku 9 maja, a wyborcy głos oddać mają osobiście.
Epidemia koronawirusa w USA i w Polsce, zweryfikowała jednak istniejące zasady.
Jeżeli w Polsce, podjęta będzie decyzja o przeprowadzeniu wyborów drogą korespondencyjną i taką formę najprawopodobnie przyjmą wybory w USA – wówczas dane wyborców, podane w formularzu zgłoszenia do listy wyborców w USA, umożliwią wysłanie im kart do głosowania.
Jak powiedział w rozmowie Konsul Kubicki, na 1 maja, czyli na 8 dni przed planowanymi wyborami, w placówce Konsularnej w Nowym Jorku – jedynym miejscu gdzie oprócz Ambasady RP w Waszyngtonie oddać będzie można głos na wschodnim wybrzeżu USA – zarejestrowało się prawie 1000 osób.
Przygotowania do przeprowadzenia wyborów w Nowym Jorku już trwają, istnieje jednak wiele scenariuszy, według których mogą się one odbyć.