Po zachodzie Słońca na niebie gołym okiem będzie można zobaczyć koniunkcję – czyli zbliżenie – Jowisza i Saturna, dwóch największych planet Układu Słonecznego. Oba ciała niebieskie stworzą na niebie bardzo jasny punkt, który, ze względu na zbliżające się święta Bożego Narodzenia, został nazwany “Gwiazdą Betlejemską”.
Koniunkcja Jowisza i Saturna zdarza się stosunkowo często bo co około 20 lat. Jednak jutrzejsze wydarzenie będzie nietypowe, bo obie planety znajdą się wyjątkowo blisko siebie. Taka koniunkcja ma miejsce już o wiele rzadziej, bo co około 800 lat.
Jak mówi astronom, dr Piotr Witek na niebie zobaczymy widowisko, które można będzie obserwować gołym okiem. Jak dodał, większość tego typu zbliżeń, które występują w kosmosie, nie jest widowiskowa. To będzie jednak wyjątek, ponieważ Jowisz jest wyraźnie jaśniejszy niż większość gwiazd na niebie, a Saturn doruwnuje jasnością tym najjaśniejszym gwiazdom. Obie planety będą sprawiać wrażenie jakby były jednym, bardzo jasnym punktem.
“Gwiazda Betlejemska” będzie widoczna przez kilka dni. Choć będzie można ją dostrzec gołym okiem, to najlepsze efekty uzyskamy, patrząc przez lornetkę lub lunetę. Ostatni raz wielka koniunkcja Jowisza i Saturna miała miejsce 4 marca 1226 roku.
W okolicach Nowego Jorku, zjawisko najlepiej ma być widoczne zaraz po zmroku.
Are you as excited as we are about the alignment of Saturn and Jupiter?!?
We have your city’s cloud coverage for tonight’s #ChristmasStar 🎄⭐ pic.twitter.com/v2jASHfvCs
— The Weather Channel (@weatherchannel) December 21, 2020
(IAR/RadioRAMPA)