Meksykański lider gangu narkotykowego Joaquin “El Chapo” Guzman, został skazany w środę na dożywocie, oraz dodatkowo 30 lat. Nakazano mu również zapłacić 12.6 miliarda dolarów.
Prokuratorzy federalni powiedzieli, że sprawiedliwości stało się zadość. Obrońcy El Chapo twierdzą, że był to “pokazowy osąd.”
Sam El Chapo, po trzech miesiącach rozprawy, której przyglądał się w ciszy, przemówił. Zanim usłyszał wyrok, przez 15 minut narzekał do sędziego, mówiąc o niesanitarnych warunkach jakie panowały w więzieniu, w którym był umieszczony, a także o braku światła dziennego.
“Odmówiliście mi sprawiedliwego osądu. Stany Zjednoczone nie są lepsze, od tych innych krajów, których nie szanują,” powiedział El Chapo po hiszpańsku. Skazany podziękował także rodzinie za to, że dawała mu siłę aby przetrwać torturę, jakiej był poddawany przez ostatnie 30 miesięcy.
Prokuratorzy powiedzieli, że El Chapo przemycił do USA tyle kokainy, że wystarczyłoby na indywidualny zapas dla każdego z obywateli amerykańskich.
Prokuratura postawiła El Chapo dziesięc zarzutów przestępstwa federalnego. Podano, że w trakcie 25 lat swojego “panowania” zarobił prawie 14 miliardów dolarów. Do przemycania ton kokainy i innych narkotyków do USA, używał samolotów, pociągów a nawet łodzi podwodnych. Amerykańscy prawnicy mają nadzieję, że wyrok, będzie przestrogą dla innych, którzy chcieliby pójść w kroki El Chapo.
Eksperci podają, że El Chapo zostanie najpewniej umieszczony w federalnym więzieniu “Supermax” we Florence, Colorado – więzienie to nazywane jest “Alcatraz of the Rockies.” Choć większość z więźniów ma odbiornik telewizyjny w celi, ich jedynym połączeniem ze światem zewnętrznym, jest okno o wielkości 4 cali. Więźniowie mają minimalny kontakt z innymi ludźmi i jedzą swoje dania w celi.