Donald Trump ogłosił stan wyjątkowy, by uzyskać środki budżetowe na budowę muru na granicy z Meksykiem. Prezydent Stanów Zjednoczonych tłumaczy, że musiał sięgnąć po takie rozwiązanie z powodu inwazji nielegalnych imigrantów. Opozycja zarzuca prezydentowi Trumpowi nadużycie uprawnień i zapowiada pozwy sądowe.
Kongres przyznał Donaldowi Trumpowi miliard 400 milionów dolarów, co pozwoliłoby zbudować zaledwie 90 kilometrów dodatkowej zapory na granicy z Meksykiem. Prezydent, który chciał co najmniej 400 kilometrów muru, uznał te środki za niewystarczające i zdecydował się “obejść” parlament. Podczas wystąpienia w Białym Domu ogłosił stan wyjątkowy i zapowiedział, że sięgnie do budżetu po 8 miliardów dolarów na budowę muru. “Mamy inwazję narkotyków, inwazję gangów i inwazję ludzi. To jest nie do zaakceptowania,” powiedział Prezydent.
Donald Trump podkreślił, że deklaracje o stanie wyjątkowym były wielokrotnie ogłaszane przez jego poprzedników z różnych powodów.
Demokraci uważają, że działanie prezydenta jest niezgodnym z prawem nadużyciem uprawnień. Prezydent powiedział, że zdaje sobie sprawę, iż jego decyzja zostanie zaskarżona i że czeka go długa batalia sądowa. Wyraził jednak przekonanie, że ostatecznie wygra przed Sądem Najwyższym.
President Trump Speaks on the National Security & Humanitarian Crisis on Our Southern Border https://t.co/FqdfFORbv5
— The White House (@WhiteHouse) February 15, 2019
(IAR)