Biały Dom podziela zaniepokojenie Polski zwiększeniem współpracy wojskowej pomiędzy Białorusią a Rosją. Odpowiadając na pytanie Polskiego Radia John Kirby z Rady Bezpieczeństwa narodowego powiedział jednak, że USA nie widzą oznak, by Białoruś planowała bezpośredni udział w inwazji na terytorium Ukrainy.

Głębokie zaniepokojenie zwiększającą się współpracą wojskową Rosji i Białorusi wyraził w piątek w Radzie Bezpieczeństwa ONZ wiceminister spraw zagranicznych Wojciech Gerwel. Wskazał między innymi na trwające rosyjsko-białoruskie manewry wojskowe.

“Podzielamy zaniepokojenie naszych polskich partnerów w sprawie bliskich relacji wojskowych pomiędzy Białorusią a Rosją. Białoruś udzieliła Rosji namacalnego, geograficznego wsparcia, ponieważ Rosja atakuje Ukrainę z terytorium Białorusi” – powiedział Kirby.

Przedstawiciel Białego Domu dodał, że trudno ocenić, jakie strategiczne cele przyświecają Rosji, czy jest to tylko pokaz siły, czy przygotowanie do jakiejś operacji na terytorium Ukrainy. “Wciąż nie dostrzegamy jednak żadnych oznak, że Białoruś przygotowuje się do fizycznego wejścia na terytorium Ukrainy, aby pomóc rosyjskim wojskom” – powiedział Kirby i podkreślił, że Stany Zjednoczone monitorują sytuację na Białorusi.

/IAR/RadioRAMPA/