W dniu 27 września Baltic Pipe został oficjalnie otwarty i jest gotowy do przesyłu gazu z szelfu norweskiego. Na terenie tłoczni gazu Goleniów w Zachodniopomorskiem odbyło się symboliczne przekręcenie zaworu. Dostawy gazu ruszą w sobotę, 1 października.
W uroczystości wzięli udział przedstawiciele polskich, duńskich i norweskich władz, a także szefowa unijnej Dyrekcji Generalnej ds. Energii.
Baltic Pipe przyczyni się do uniezależnienia Unii do gazu z Rosji – tak Komisja Europejska komentuje otwarcie rurociągu. Unijna komisarz do spraw energii napisała, że jest to kluczowy projekt dla bezpieczeństwa dostaw w regionie i który odegra ważna rolę w łagodzeniu obecnego kryzysu energetycznego. Stanowisko Komisji odczytał jej rzecznik Tim McPhie.
“Baltic Pipe to projekt służący wspólnemu, europejskiemu interesowi, który zwiększy zróżnicowanie dostaw gazu poprzez otwarcie nowych szlaków z Morza Północnego do Unii Europejskiej”.
Otwarcie Baltic Pipe kończy historyczną zależność wielu państw od rosyjskiego gazu – powiedziała szefowa dyrektoriatu do spraw energii Komisji Europejskiej Ditte Juul Jorgensen.
Dodała, że wydarzenie to przypada w szczególnym czasie “brutalnej ingerencji Rosji na rynki energii”:
“Dziś wspólnie – my i Europa – wysyłamy wyraźny sygnał: Rosja nie zwycięży. Tu widzimy europejski projekt, wyraz solidarności, współpracy i woli politycznej. Ten projekt stanowi znaczący wkład w nasze wysiłki w celu zdywersyfikowania źródeł energii i ograniczenia skutków kryzysu w Europie. To ogromne osiągnięcie”.
Prezydent Andrzej Duda powiedział, że uruchomienie Baltic Pipe jest istotnym krokiem w kierunku wzmacniania suwerenności naszego kraju, podkreślił, że Baltic Pipe to kolejna inwestycja – po przekopie Mierzei Wiślanej – umacniająca strategiczne interesy Polski:
“Polska jest tym państwem do którego gaz zmierza bezpośrednio, ale stąd ten gaz będzie mógł być rozdzielany wszędzie tam, gdzie będzie potrzebny. To wielki dzień dla Polski i naszej części Europy” – stwierdził Andrzej Duda.
Premier Mateusz Morawiecki powiedział, że Baltic Pipe to projekt symboliczny, oznaczajacy koniec ery gazowej dominacji Rosji. Szef rządu stwierdził, że ten okres był naznaczony szantażem, wymuszeniami i groźbami.
Gazociąg Baltic Pipe łączy polski i duński system przesyłowy, dzięki czemu do naszego kraju będzie mógł płynąć gaz z Szelfu Norweskiego. Operatorami Baltic Pipe są duński Energinet i polski Gaz-System. Baltic Pipe będzie można rocznie przesyłać 10 miliardów metrów sześciennych gazu do Polski i trzy miliardy z naszego kraju do Danii. Energinet poinformował ostatnio, że w związku z postępem prac duński odcinek gazociągu pełną przepustowość może mieć wcześniej niż zakładano, czyli nie od stycznia przyszłego roku, ale od końca listopada bieżącego. W sumie cały system przesyłowy ma długość około 900 kilometrów. Projekt otrzymał około 260 milionów euro dofinansowania z unijnych funduszy.
Zdjęcia: Andrzej Duda/Facebook oraz Mateusz Morawiecki/Twitter