Esteban Santiago, mężczyzna odpowiedzialny za zabójstwo 5 osób i ranienie kilkunastu, podczas ataku na lotnisku w Fort Lauderdale, miał konkretny cel – to do tej pory ustalili śledczy, w sprawie piątkowej tragedii. Mężczyzna posłużył się bronią 9 mm, którą przewiózł w swojej jedynej walizce, którą nadał na bagaż, podczas lotu z Alaski na Florydę.
Santiago jest byłym członkiem armii amerykańskiej, jak mówią dzisiaj eksperci, wciąż borykającym się z psychiczną traumą. Ma 26 lat i w ręce władz oddał się bez oporu. Pracował jako strażnik, w stanie Alaska gdzie mieszkał. Santiago w listopadzie miał odwiedzić biuro FBI na Alasce i powiedzieć, że słyszy głosy i jest zmuszany przez władze przez oglądanie filmów ISIS.
Santiago, którego rodzina mieszka w miejscowości Union w New Jersey, ma stanąć przed sądem na Florydzie w poniedziałek.