W razie najgorszego, w przypadku szczególnej potrzeby – na pewno pomożemy Polsce oraz innym sojusznikom z NATO i bezwzględnie będziemy pod tym względem pierwsi! – zapowiada amerykański sekretarz stanu Rex Tillerson. Jeden z najwyższych oficjeli w USA właśnie zapewnił, że Stany są całkowicie przygotowane do tego, aby wypełniać powzięte zobowiązania dotyczące zapewnienia wspólnego bezpieczeństwa i obrony w razie ataku na jednego z członków Sojuszu. Wystąpienie miało miejsce w środę w Waszyngtonie, a temat konferencji brzmiał: “Europejska Prawda”.
Przynajmniej według obietnic, Polska ma zatem pewnego sojusznika w przypadku nagłego ataku ze strony nieprzyjaznego państwa. “Przywiązujemy ogromną wagę do relacji w dziedzinie bezpieczeństwa razem z naszymi europejskimi sojusznikami; podobne pakty nie mają żadnego sensu, jeżeli ich członkowie nie chcą lub nie mają możliwości wypełniać swych zobowiązań” – stwierdził Rex Tillerson. Jak dodał sekretarz, już wcześniej prezydent Donald Trump potwierdził podporządkowanie Stanów Zjednoczonych bodaj najważniejszemu Artykułowi Piątemu traktatu NATO, czyli w uproszczeniu: “Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego”. “To najlepszy mechanizm, jeżeli chodzi o powstrzymanie ewentualnego ataku – uznał sekretarz stanu.
***
“W tekście artykułu 5. Traktatu strony zgadzają się, iż zbrojna napaść na jednego lub kilku członków Sojuszu w Europie lub Ameryce Północnej powinny być traktowane jako atak przeciwko wszystkim. Każdy, czyjkolwiek atak na państwo członkowskie NATO aktywuje artykuł 5, a Stany Zjednoczone jako pierwsze wykonają swoje zobowiązania”.
T.
