Założyciel i prezes ASA College, popularnej wśród Polaków w Nowym Jorku szkoły na Brooklynie, miał dawać swoim pracownikom dyrektywy, zmuszające młode i atrakcyjne dziewczyny – studentki – do pojawiania się w jego biurze, tak aby sam mógł “złożyć im propozycje dotyczące kontaktu seksualnego”, podaje pozew sądowy.
Według dokumentów w Brooklyn Supreme Court, pracująca w ASA Irina Mokova, 70, twierdzi, że częścią jej pracy jako tzw. admissions counselor (doradca ds. przyjęć do szkoły), było okazywanie “matczynych” uczuć wobec uczennic, tak aby było jej łatwiej umówić je na spotkanie z Alexem Shchegol, prezesem ASA, osobiście w jego biurze. Według zeznania, Shchegol preferować miał uczennice spoza USA, tzw. international students, ponieważ, “uznawał je za bardziej wrażliwe/podatne, finansowo zależne i polegające na swojej wizie studenckiej jeżeli chodzi o status imigracyjny.”
Mokova twierdzi, że kiedy nie udało jej się umawiać spotkań, Alex udzielał jej reprymendy. Według jej zeznań, raz miał powiedzieć: “Dlaczego ukrywasz przede mną piękne dziewczyny?” Mokova twierdzi również, że w 2016 roku, Alex skarcił ją za to, że nie udało jej się zwabić do jego gabinetu konkretnej dziewczyny. Mokova wyjaśnić miała mu, że dziewczyna ta ma poważnego chłopaka, ale to nie było dla niego zniechęcające i jak twierdzi w zeznaniu Mokova, prezes ASA miał zdobyć numer tej dziewczyny z akademickiego rejestru i zadzwonić do niej o 10:30 w nocy, tylko po to aby pokłócić się i zagrozić jej chłopakowi.
Dalej, Mokova twierdzi, że jej szef na tym nie poprzestawał: zmuszał Mokovą do tego aby dzwoniła do restauracji w celu skontaktowania się z kelnerkami, które wzbudziły jego zainteresowanie. Miała zachęcić je aby zapisały się na zajęcia do szkoły i osobiście spotkały się z prezesem ASA.
Mokova twierdzi, że nie mogła złożyć zażalenia do wydziału Human Resources, ponieważ na jego czele stoi żona Shchegola.
W kwietniu Shchegol miał wysłać Mokovej email, w którym prosi ją o pomoc dla uczennicy, która miała problemy z zapisaniem się do szkoły. Email miał zawierać zdjęcia genitaliów Shchegola, oraz nagie zdjęcia starającej się o przyjęcie studentki – zeznała Mokova.
Zatrwożona tym co zobaczyła, Mokova zgłosiła sprawę do przełożonego, który skonfrontować miał prezesa szkoły. To wówczas, Shchegol zwolnił Mokovą, jak twierdzi, mówiąc jej: “Jak śmiesz patrzeć na mój osobisty email.”
ASA College odpowiedziało Radio RAMPA, że w tej chwili nie udziela komentarza w sprawie i przygotowuje oświadczenie, które zostanie wydane wkrótce. W szkole pracuje również polska kadra -Polka, która z nami rozmawiała, odmówiła udzielenia komentarza w tej sprawie.