Polski resort obrony wreszcie coś robi – wybiera, kupuje, uzgadnia parametry najnowocześniejszego uzbrojenia. A czego dokonywali poprzednicy, czyli były rząd? To nie jest subiektywna opinia, lecz sprawa do sprawdzenia i obliczenia – w nieskończoność prowadzono tzw. dialogi techniczne i przedkładano gorszych, europejskich producentów sprzętu wojskowego ponad obiektywnie najlepszych obecnie na świecie – amerykańskich. “Byle tylko być w porządku wobec Unii Europejskiej, czyt. Niemiec i Francji” – komentują niezależni specjaliści.
“W obecnej chwili możliwie najwięcej kontraktów w przemyśle zbrojeniowym dla Wojska Polskiego zawieranych jest z polskimi wytwórcami, bo na polu walki musimy czuć się pewni, niemniej w przypadku kooperacji z USA chodzi o najbardziej zaawansowane technologie, jakich nikt inny nie jest w stanie nam zapewnić – stwierdził w telewizji Republika sekretarz stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej, doskonale znany amerykańskiej Polonii, Michał Dworczyk.
Ale to nie wszystko.
Polski wiceminister obrony skrytykował postawę i komentarze nieprzychylnej rządowi opozycji, nawet byłego premiera – obecnie urzędnika z Brukseli – Donalda Tuska: “On wpisuje się w chór polityków szkalujących nasze państwo. Były premier sugeruje, że realizowany jest plan Kremla. To wybitny cynizm. Polityk, który próbował zbliżenia z Rosją. Mówił o Putinie >>nasz człowiek w Rosji<< i przez rosyjskie media określany był jako >>nasz człowiek w Warszawie<<. Oddał śledztwo ws. katastrofy smoleńskiej stronie rosyjskiej. Czy politycy PO chcą bronić takiej osoby? Skrajne niedoinformowanie, czy skrajny cynizm” – zastanawiał się głośno polski wiceminister Dworczyk.
T.