W Stanach Zjednoczonych ubywa prywatnie leczących dentystów. Czy dlatego, że zdrowa konkurencja robi swoje i w tym szczególnym segmencie medycznego rynku pozostają tylko najlepsi, sprawdzeni i najbardziej godni zaufania?
Najnowsze informacje dotyczące prywatnych praktyk stomatologicznych podał “Journal of the American Dental Association”. Jak wskazują autorzy raportu, zmniejszająca się liczba prywatnych punktów ma wynikać m.in. z konieczności powiązania pracy klinicznej z działaniami marketingowymi. Innymi słowy, nie każdy dobry lekarz jest sprawny w promowaniu swojej pracy, zwłaszcza gdy nie prowadzi działalności na wielką skalę.
“Bycie menedżerem i administrowanie praktyką stomatologiczną to kwestia niezbyt dobrze opanowana przez absolwentów studiów stomatologicznych” – stwierdzają specjaliści z magazynu medycznego. – “Coraz trudniejsze staje się funkcjonowanie gabinetu jako przedsiębiorstwa z prawdziwego zdarzenia” – dodają.
T.